Sesja w Austrii, oryginalny plener ślubny za granicą w Alpach.

Sporo czasu już upłynęło od pięknego Rustykalnego ślubu w zajezdni tramwajowej w Krakwie, który zoorganizowali Zuza i Bartkek. Po roku czasu nadszedł czas na kolejną część tej ślubnej przygody, przyszedł czas na plener ślubny za granicą w Austrii! A mianowicie na sesję w Alpach (Vorderer Gosausee).
Wbrew wszelkim pozorom oraz panującej modzie w branży ślubnej, plener nie jest punktem obowiązkowym i nie każdy musi się na niego decydować. Fotograf jest przecież w stanie zrobić krótką (kilkunastominutową) sesję portretową/pamiątkową w trakcie dnia ślubu (oczywiście o ile każda ze stron ma na to chęci). Jednak „sesja ślubna w innym dniu” może być swego rodzaju szaleństwem, ciekawym wyzwaniem, okazją do ponownego założenia ślubnego stroju i unikatową pamiątką, którą warto brać pod uwagę dopiero po ślubie jak już ochłoniemy ze ślubnych emocji i mamy jeszcze niedosyt. Poza tym, że podczas takiej sesji mamy niezwykły komfort miejsca i czasu to plener ślubny za granicą wiąże się z jednym ważnym dla fotografa argumentem a mianowicie, możemy się lepiej poznać dzięki czemu ostateczne fotografie mogą być jeszcze bardziej indywidualne i osobiste. Z Zuzą i Bartkiem czekaliśmy prawie cały rok, kilka razy musieliśmy z różnych przyczyn przełożyć, ale wreszcie udało się! Zdecydowaliśmy się na dwu-dniowy wyskok do Austrii gdzie wypiliśmy kilka butelek prosecco z aperolem a przy okazji zrobiliśmy piękne zdjęcia ślubne zapraszamy! Zerknij również na kolorowe, jesienne zdjęcia ślubne na łące, sesja w Beskidzie Śląskim.