Romantyczne zdjęcia randkowe za granicą

Miała być irlandzka sesja ślubna na opustoszałych bezdrożach a wyszła romantyczna sesja randkowa, ale po kolei…
Fotografia ślubna daje mi unikatową możliwość ciągłego podróżowania i poznawania nowych osób. O ile włóczenie się po świecie jest w dzisiejszych czasach dość powszechne, to osobiste poznawanie drugiego człowieka, uczestniczenie w jego codzienności staje się czymś wyjątkowym.
Tym sposobem, miesiąc po ślubie Agnieszki i Paula, odwiedziłem ich w Dublinie. Po miłym wieczorze spędzonym nad kubkiem solidnej, irlandzkiej herbaty poszliśmy spać. Następnego dnia przywitał nas… huragan „Ofelia”. Wszystko było zamknięte! Drogi, szkoły, sklepy – WSZYSTKO! Irlandia opustoszała. Plan wyjazdu na zachodnie wybrzeże na sesję ślubną rozpłynął się w mgnieniu oka. Dzięki temu udało nam się jednak zrobić coś niezwykłego co w inny dzień, w innych okolicznościach przyrody, czasu i miejsca byłoby niemożliwe – romantyczną sesję randkową.
Nie sposób wypisać tutaj wszystkich emocji, które towarzyszyły powstawaniu tych zdjęć. Muszę natomiast otwarcie przyznać, że spotkanie z Wami było dla mnie bardzo inspirujące i cieszę się, że mogłem was poznać i spędzić czas z wami i waszą rodziną. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy!
Miejsce wykonania sesji – Killiney Beach. Jestem przekonany, że spodoba Ci się również sesja narzeczeńska o wschodzie słońca – Zapraszam!

A tak było podczas spaceru